sobota, 10 marca 2012

Nie ma to jak przenieść się w czasie ...

Co można robić w Dniu Kobiet? Można przyjmować goździki i tulipany, albo rajstopy( moje pokolenie wie, w czym rzecz), albo wyjechać do spa. Można też przenieść się w czasie i pobiesiadować w średniowiecznej karczmie w Detenicach (rzut beretem ode mnie :)) jakieś 150 km, 3 godzinki autobusem :)). Uczta dla zmysłów: oczu- piękne wnętrza i półnagie tancerki na stołach ( faceci zapominali oddychać!), uszu - dla tych,co choć trochę pojmują czeski język, smaku- dobre piwo i pyszne żeberka.Co tam te 3 godzinki w autobusie tam i 3 z powrotem! Było warto! Zobaczcie sami :

A ten ostatni sprzedawał eliksir młodości. Nie kupiłam, bo jakoś nie przekonał mnie jego wygląd ....Chyba wolę się postarzeć po swojemu! Pozdrawiam !

7 komentarzy:

  1. hihihi..tez bym nie kupiła...świetne miejsce.....a rajstopy e takich małych pudełeczkach do dzis mi sie z 8 marca kojarzą:))

    OdpowiedzUsuń
  2. wspaniały wyjazd, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Patrząc na zdjęcie - warto było jechać :)

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja nie lubię takich wnętrz,wydają mi się takie ponure.
    I mam wrażenie,że ludziom było smutno w takim otoczeniu.Ale to jest moje prywatne wrażenie.
    Ale ja też pamiętam te czasy gożdzików i rajstop...i trochę tęsknię do nich.

    OdpowiedzUsuń
  5. Cudne i bardzo klimatyczne miejsce. Sama z chęcią bym się tam wybrała. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie spędzałaś babski dzień - ja niestety siedziałam w domu :( Dziękuję za komentarz na moim blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wyjazd oceniam na zdecydowanie udany. Musialas spedzic bardzo milo czas w takim miejscu.

    A eliksiru tez bym od tego jegomoscia nie kupila ;)

    pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny na mojego bloga, w moje skromne progi. Mam nadzieje, ze Ci sie spodoba i pozostaniesz na dluzej :)

    OdpowiedzUsuń