Na tarasie
Skarpa
Nad stawem
Strumyk
Jagodnik lub malinowy chruśniak
Cieniste zakątki
A wszystko to podwójną parą rąk- moich i męża. Nie do uwierzenia, że 10 lat temu królowała tu pokrzywa i podagrycznik.W następnym poście będzie warzywnik. Pozdrawiam!
cudnie u ciebie i jaki porządeczek... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidoki wspaniałe. Ale jak zwalczyłaś podagrycznik????Ja corocznie mam z nim dużo pracy a i tak wiosna wraca w coraz lepszej kondycji. Anna
OdpowiedzUsuńReni- ten porządeczek wiele mnie kosztuje! Anno- podagrycznik rozmnaża się rozłogami, więc jeśli go urwiesz- wróci w podwójnej wersji. Najlepiej potraktować ziemię widłami do kopania i wyciągać roślinkę w całości, razem z jej długaśnym rozłogiem. Praca żmudna, a i tak zawsze coś się odrodzi. Ale kochana- on musi wiedzieć, że w moim ogrodzie nie on, tylko ja rządzę:))
OdpowiedzUsuńCudowny ogród. Widzę, że wiele szkód mróz u Ciebie nie poczynił, a i wiosna jakby szybsza. Pozdrawiam cieplutko Aśka:)
OdpowiedzUsuńPrawdziwy raj...cudowne miejsce:)
OdpowiedzUsuńDusiu twój ogród to naprawdę Eden jakiś. Zapewne niesamowicie spędza się w nim czas i raduje każdym zakątkiem, zwłaszcza że wykonanym własnymi rękoma. Kiedy i moje obejście tak wyglądać będzie ...ach...
OdpowiedzUsuńPodziwiam i podziwiam... kiedy mój ogród będzie taki piękny?
OdpowiedzUsuńDużo pracy i wiele radości, prawdziwy raj.
pozdrowienia
Ewa
PODAGRYCZNIK!!!!!! U MNIE BYŁO TAK SAMO!!!...PLUS MLECZYKI:))PIĘKNIE W TYM WASZYM RAJU:))))
OdpowiedzUsuńDusiu,jaka Ty jestes szczęsliwa,mając taki ogród.
OdpowiedzUsuńMarzenie...Ucieczka od codzienności...Zapomnienie i rozmarzenie....
Po prostu bajka.
Prawdziwie: raj na ziemi!
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Jestem obecnie na bajamod.blogspot.com.
OdpowiedzUsuńZapraszam