W mojej wsi nie ma kościoła. W mojej wsi mamy kościółek polowy. Tu przychodzimy się modlić całe lato., a zimą-spójrzcie sami . Nasza szopka zamienia się w Betlejem.Wspaniale jest przeżyć prawdziwą mszę pasterską i cieszyć się z narodzin Jezusa razem z bydlętami.
alez to piekne .az lzy w oczach sie pojawiaja.kapliczka jak prawdziwa stajenka .szczesciara z ciebie ze mozesz mieszka w takim miejscu.mozna sie czasem wprosic na male co nieco?
OdpowiedzUsuńPrzepiękny widok,aż czuję tą atmosferę wyjątkowo świąteczną...pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrzślicznie i wyjątkowo!
OdpowiedzUsuń