piątek, 31 maja 2013

Nie zdążyłam nacieszyć się majem...

Nie było mi dane nacieszyć się majem. Wciąż było zimno i sucho. Wszystko rosło słabo, wolno, nie tak, jak w maju bywa. Ogród warzywny stanął, jak zaczarowany. Gliniasta gleba zbiła się i zaskorupiła tak. że nie było mowy o pieleniu. Teraz od kilku dni leje- znowu nie mogę wyjść do swoich roślinek. Ciągły brak słońca działa na mnie depresyjnie. Nie mam chęci do niczego- nawet szycie zarzuciłam.

Bzy kwitły na tarasie, a ja nawet nie zdążyłam wypić porannej kawy w ich towarzystwie.

Do dupy z takim majem. Oby czerwiec przywitał nas niekończącym się słońcem.



9 komentarzy:

  1. Oj, Dusiu wiem o czym mówisz. U mnie podobnie. Wszystkie prace wstrzymane, doła mam jak stąd do Nowego Yorku. Warzywnik nie istnieje, bo to grzęzawisko. Wszystko musze od nowa zacząć, zdjąć żwir ze ścieżek, nawieźć ziemi...
    Do twgo jakieś choroby grzybowe atakują to co przetrwało zalanie ale jak pada to nie można opryskać. Wrrr! oby sie poprawiło w czerwcu. Tego Ci życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. u mnie to samo.Albo pada,albo wieje.Dopiero co powylewałam wodę z podstawek od kwiatów na balkonach a już czarna burzowa chmura wisi.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dusiu,właśnie się zorientowałam, że Twój piękny ogród to ten sam, który w ubiegłym roku żywioł tak zniszczył (pierwszy raz jestem u Ciebie).
    Bardzo się cieszę, że udało Ci się doprowadzić go znów do tak pięknego stanu:)

    Brak słońca, deszcz i ziąb wszystkich doprowadza do stanu depresyjnego, ale musimy mieć wiarę, że może choć lato ofiaruje nam piękną pogodę.

    Wiele pozdrowień przesyłam z trochę innego rejonu Dolnego Śląska:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Maj bardzo nam wszystkim dokuczył.Taka pogoda nie nastraja pozytywnie.Trzymaj sie dzielnie pozdrawiam i słoneczka życzę.

    OdpowiedzUsuń
  5. Och, zgadzam się! Paskudny ten maj. W dodatku cały rok taki zimny... ale Twój ogród nawet w taką pogodę zachwyca!

    OdpowiedzUsuń
  6. No właśnie - Dusiu, ogród CUDNY !!!!! Marzy mi się taki zarośnięty.
    Maj był miesiącem galopującym, też nie zdążyłam ...
    Ale lato przed nami ... będzie piękne, zobaczysz:)
    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  7. Dusia a teraz upały .... i też źle....
    też nie mogę się nacieszyć , bo dla mnie za duszno....
    kurcze gdzie te normalne pory roku sie podziały ?

    OdpowiedzUsuń
  8. dzieki za wisytę. To co, zgłebiamy tajniki uprawy ryżu? Cos rzadko ostatnio piszesz, mam nadzieje, że to tylko wynik dużej ilości pracy i u Ciebie wszystko w porządku?!

    OdpowiedzUsuń
  9. Cały czerwiec w szkole dusiliśmy się podczas upałów. W klasie 30 stopni i duchota:( A teraz wakacje upragnione i chłodno. Ciekawe jaki będzie lipiec??? Pozdrawiam Dusieńko cieplutko. Ania

    OdpowiedzUsuń