Poranna nieśpieszna kawa na tarasie, wymarzone wakacje nad Adriatykiem, spotkanie z moją przyjaciółką z lat młodości, tragedie znajomych, którym nie można pomóc, choć bardzo by się chciało, dwukrotna powódź w moim ogrodzie. Dużo się wydarzyło złego i dobrego. Życie.
Ogród rozrósł się i zakrzaczył. W warzywniku wciąż jeszcze dojrzewają warzywa, ale plony są słabe. Ten rok na straty. Cóż, i tak bywa.
W moim mini stawie życie kwitnie. Są żaby, ważki, wytarły się się jakieś rybki, choć myślałam, że je powodzie zabrały( było znów z półtora metra wody!).
A to moja prywatna Prowansja, Toskania, Dalmacja.
Wracam też powolutku do szycia. Idą przecież długie wieczory.
Ściskam wszystkich mocno.
Kochana, kochana! Bardzo mi Ciebie brakowało, dobrze że znowu napisałaś. Poduszeczka od Ciebie była z nami w Kościele, raz jeszcze dziękujemy za ten piękny prezent. Zycie bywa różne, dobrze jest wiedzieć co ważne. Ale tego chyba przez całe życie się uczymy...
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno, mocno
Z nadejściem chłodniejszych dni i przemijaniem lata zaczynamy zastanawiać się nad życiem.......Bilans wychodzi różnie (????).... . Samych pogodnych i radosnych dni życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Ależ piękne te słonie ! :)
OdpowiedzUsuńpozdrowienia:)
Jesień zbliża się wielkimi krokami.Ten rok był bardzo trudny dla ogrodów i warzywników.Życze dużo słoneczka i pogodnych dni.
OdpowiedzUsuńPrzykro mi z powodu powodzi !! Zycie nie jest latwe i niesie wiele rozczarowan. Piekne prace uszylas :) Pozdrawiam Cie Serdecznie :)
OdpowiedzUsuńBradzo nostalgicznie napisałaś. Dla mnie tez to lato i jak dotąd rok coś odbierał i cos przynosił. Było dużo smutku ale teraz przyszły małe radości. Zycie jest jak pory roku....Życzę Ci Dusiu aby Twoche chwile były stale ciepłym latem.
OdpowiedzUsuńCieszę sie, że wróciłaś do szycia, stęskniłyśmy sie za nowymi pracami. Anielice anielskie! a dziecięce wyprawki cudne.
Serdeczne4 pozdrowienia
Ewa
Dusiu - głowa do góry, już dobrze.
OdpowiedzUsuńSłonie wesolutkie, pogodne.
Fajny pomysł z bezludną wyspą?
Mocno Cię ściskam
Taki rok dla wszystkich jeśli chodzi o plony.Pogody ducha życzę na resztę roku i pogodnej jesieni.Lale i słoniki cudne. Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńU nas tez ten rok bedzie slaby. Plony w winnicach beda przynajmniej o 30% mniejsze niz w zeszlym roku, ktory tez juz nie byl najlepszy. Dobrze, ze mamy jeszcze inne dochody i ze nie zyjemy ponad stan, bo mogloby byc kiepsko.
OdpowiedzUsuńPiekne rzeczy szyjesz, przeurocze:))
Pozdrawiam Nika