poniedziałek, 4 lutego 2013

Gdy się teraz przyglądam tym zdjęciom, to sama się dziwię, jak dałam radę to wszystko uszyć przez ostatni tydzień- przecież kilka dni leżałam ze zjadliwą grypą. Zamówienie lawendowe, królikowe i poduszkowe trafiło jednak na czas do galerii. Czas myśleć o wiośnie- bo bez szycia już jednak chyba się nie da...Buziaki dla wszystkich odwiedzających mój Skrawek Nieba:)

10 komentarzy:

  1. wszystko cudne...ale lniane serducha:)))))))))))))))))))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie! :) a ta galeria to chyba niedaleko mnie:) muszę się wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Saame slicznosci u Ciebie :) Suuper lale jak i podusie czy serduszka :) Kroliczki rowniez sliczne :) Od razu widac ,ze odzyskalas sily :) Serdecznie Pozdrawiam Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. naprawde jestes niesamowita że dałaś rade.....
    do mnie najbardziej przemawiają lniane serca...są cudne....

    OdpowiedzUsuń
  5. Ojej, ależ wysyp piękności u Ciebie:)Serca lniane przecudne. Pozdrawiam cieplutko. Ania:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Slicznosci. Niesamowite tempo masz. Podziwiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Same cudności,podusie są bardzo urocze.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. O Matuchno ile prac!!! A wszystko tak piękne, tak starannie wykończone! Pozdrawiam i podziwiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Ile cudowności- a te serduszkowe zawieszki- bomba:-)

    OdpowiedzUsuń