poniedziałek, 5 września 2011

Pożegnanie lata.




Mamy takich przyjaciół, którzy są ludźmi z pasją. Oboje lubią ogród,  on hoduje pszczoły, ona wyrabia świece z wosku pszczelego. Często się spotykamy . Degustujemy wtedy moje nalewki i ich winka własnej roboty. Zawsze jest wesoło.Połączyła nas miłość do przyrody.To właśnie z ich ogrodu są zdjęcia.
 Tu ule, a poniżej kolekcje na ścianie stodoły
I właśnie z nimi żegnaliśmy w sobotę lato . Było łowienie ryb w ich pięknym stawie i grill.A jako że rybka lubi pływać...


Tak więc lato pożegnane i jakby na dowód tego dziś brzydko, zimno i deszczowo. Chyba czas w następną sobotę jesień przywitać... :)